My, Polacy, nie mamy najlepszej opinii jako plażowicze. Wielu z nas decyduje się na wykupienie wycieczki na Skiathos, by z rana wybrać się na plażę i wybudować wokół siebie istne forty z parawanów. Często jeszcze w środku rozkładamy grilla i zapachami „uprzyjemniamy” odpoczynek pozostałym plażowiczom. Koniec tego! Czas się nauczyć kulturalnego plażowania.
Nie jesteś u siebie
O ile nie jesteś milionerem mogącym sobie pozwolić na kupno prywatnej plaży, to najprawdopodobniej korzystasz z miejsc dostępnych publicznie, więc dzielisz je razem z innymi turystami. A oni też pragną odpocząć, nacieszyć się grzejącym słońcem i popluskać się w wodzie. Zostawmy urządzenia grające w domu, a na plaży zajmijmy się rozmową z bliskimi, słuchaniem szumu fal lub krzyków nadmorskich ptaków - jedynych krzyków dozwolonych na plażach. Zamiast pałaszowania kiełbasy, jajek, kebabów, czy wręcz urządzania sobie grilla, wybierzmy przekąski pozbawione intensywnego zapachu. I pamiętajmy o posprzątaniu po sobie!
[caption id="attachment_5371" align="alignnone" width="487"]
Wycieczka na Skiathos Fot: Qtravel[/caption]
Kultura osobista
Szanuj przestrzeń osobistą innych plażowiczów. Nikt nie lubi, jak ktoś obcy pakuje mu się stopami na ręcznik, sypie piaskiem, lub krzykami przeszkadza w odpoczynku. Rozumiemy, że popularne plaże mogą być zapchane, ale to nie daje przyzwolenia na rozkładanie się zbyt blisko innych turystów. Postaraj się zachowywać przynajmniej metrowy odstęp od swych sąsiadów, a idąc do wody uważaj, żeby nie podeptać cudzych ręczników. Jeśli przyjeżdżamy z dziećmi, to również nad nimi postaramy się zapanować, aby nie kopały dziur w piasku oraz krzykami i zabawami nie przeszkadzały innymi plażowiczom. Skomplikowane konstrukcje z parawanów rozciągają się na polskich plażach, jednak wybierając choćby wycieczki na Skiathos, powinniśmy porzucić ten niemądry pomysł odseparowywania się od reszty świata.
Plażowy dress code
Nie zmuszaj innych turystów do oglądania swojej golizny. Jeśli poszukujemy takiego rodzaju swobody, to biura podróży oferują wycieczki na Skiathos w okolice plaży Little Banana, gdzie nikt nie patrzy krzywo na cudzą nagość. Jednak na tradycyjnych plażach zasłaniajmy się i nie zapomnijmy również o naszych najmłodszych pociechach. Wielu rodziców popełnia błąd i pozwala swoim dzieciom biegać po plaży na golasa, co nie tylko przeszkadza innych plażowiczom, ale też naraża maluchy na brud i bycie oglądanymi przez obcym. A przecież dziecko też jest człowiekiem i należy mu się ta odrobina prywatności jaką daje bielizna.