Do produkcji win domowej roboty używać możemy praktycznie wszystkich sezonowych owoców. Oczywiście najlepiej sprawdzają się owoce naturalnie słodkie, których nie trzeba dodatkowo dosładzać. Trzeba bowiem pamiętać, że drożdże do procesu fermentacji potrzebują cukru. Jeśli tego cukru nie ma w owocach zbyt dużo, musimy sięgnąć po klasyczny cukier w formie krystalicznej. W naszym kraju najczęściej będzie to cukier z buraków cukrowych, który niewiele kosztuje i jest powszechnie dostępny. Proporcje dodawania cukru do owoców są różne, w zależności od konkretnego przepisu na wino. Zasadniczo im więcej cukru dodamy do moszczu – zgniecione, pozbawione pestek i szypułek owoce gotowe do fermentacji – tym mocniejszy i tym słodszy trunek otrzymamy. Jeśli wino robimy ze słodkich winogron, możemy w ogóle powstrzymać się od dodawania do niego białego cukru.
W naszym kraju do produkcji win domowych zamiast winogron zwykle używa się innych owoców tj. śliwki, wiśnie, czarna porzeczka czy jabłka. Takie domowe wina sezonowe mają bardzo charakterystyczny smak, przez co w zasadniczy sposób różnią się od win klasycznych produkowanych z winogron. Niestety ze względu na małą zawartość cukrów w polskich sezonowych owocach, przygotowanie z nich wina wymaga stworzenia lepszej pożywki dla drożdży. Dlatego polskie domowe wina sezonowe praktycznie zawsze wzmacniane są cukrowym syropem. Przez to na ogół są to wina półsłodkie lub słodkie, dość ciężkie i mocne. Zdecydowanie rzadziej są to wina wytrawne.
Co ciekawe, do produkcji win domowej roboty prócz klasycznych owoców możemy używać również niektórych gatunków warzyw. Przykład to pomidory lub rabarbar. Z tego typu roślin również możemy wytworzyć wino o wyjątkowo charakterystycznym smaku. Warto również pamiętać, że dla przyspieszenia procesu fermentacji i dla stworzenia mocnego, wyrazistego trunku, niekiedy warto sięgnąć po specjalne drożdże winiarskie. Takie drożdże trzeba wcześniej przygotować, według wskazówek na opakowaniu i następnie dodać do balonu z moszczem owocowym.